Niezwykle istotna kwestia: wypadanie włosów, które pojawia się u niektórych osób na diecie ketogenicznej. Dlaczego tak się dzieje? Czy dieta ketogeniczna zawsze i bezwzględnie prowadzi do wypadania włosów? Czy są jakieś przyczyny i błędy, które możemy popełniać, zwiększając prawdopodobieństwo wypadania włosów? Na wszystkie te pytania odpowiem w dzisiejszym artykule. Jeśli więc zmagasz się lub zmagałeś/zmagałaś się z takim problemem, albo znasz kogoś, kto ma taki problem – zapraszam Cię serdecznie do lektury!
Dość ważnym będzie stwierdzenie, że dieta ketogeniczna sama z siebie nie powinna doprowadzić do sytuacji jaką jest wypadanie włosów. To znaczy: jeśli dieta ketogeniczna jest skomponowana odpowiednio, jeśli jest dopasowana do potrzeb Twojego organizmu, to absolutnie nie powinna wystąpić taka sytuacja, jak wypadanie włosów. Jeśli włosy wypadają, to oznacza, że gdzieś popełniany jest błąd. Nie jest to sytuacja, która powinna mieć miejsce i jak najbardziej musimy na nią zareagować. Szukamy przyczyny i staramy się temu zaradzić. Na szczęście mogę powiedzieć, że mam już dość dobrze sprawdzone metody oraz diagnostykę tego, z czego wynika wypadanie włosów na diecie ketogenicznej. To dlatego, że sam na diecie ketogenicznej jestem od ponad 4 lat. W tym czasie poprowadziłem ponad 100 osób (a biorąc pod uwagę różnego rodzaju projekty grupowe, to kilkaset osób) na diecie ketogenicznej i różnego rodzaju problemy związane z dietą ketogeniczną, które występują z różnych przyczyn, nie są mi obce. Dzisiaj chciałem Wam powiedzieć o 4 powodach, które mogą przyczyniać się do tego, że na diecie ketogenicznej zaczynają wypadać Wam włosy.
1. Niedobór kalorii w diecie
Pierwszą i najczęstszą przyczyną będzie niedobór kalorii, niedobór energii w diecie. Temat teoretycznie prozaiczny, który poruszam w wielu filmach na moim kanale. Temat, który tak naprawdę wałkuję gdzie tylko się da, ale wciąż jest jednym z najczęstszych i najbardziej podstawowych błędów, które pojawiają się u osób stosujących dietę ketogeniczną. Dlaczego zbyt mała podaż kalorii będzie prowadziła do wypadania włosów? Pamiętajcie, że dziś dla nas dobry wygląd zarówno pod kątem sylwetki, czyli małej ilości tłuszczu w ciele, czy właśnie zadbanych paznokci i zadbanych włosów to jest cel często nadrzędny. Nasz organizm ewolucyjnie przyzwyczajony jest do zdecydowanie innych działań. Ma zupełnie inny cel. Nadrzędnym celem naszego organizmu jest przeżycie i tak naprawdę nie za bardzo go interesuje to, że Wy chcecie mieć dobrą sylwetkę na plażę czy chcecie mieć ładne i silne włosy. Jeśli dajecie mu powody, by tak nie było, to on będzie przestrzegał swoich celów – tych celów, jakim jest, w tym przypadku, przeżycie. Dlaczego zbyt niska podaż kalorii może prowadzić do wypadania włosów? Dla nas, a dla kobiet szczególnie, włosy są czymś niezwykle ważnym i pięknym, są bardzo istotnym elementem dobrego wyglądu. Dla organizmu, szczególnie organizmu postawionego w sytuacji, kiedy ma niedobór energii, włosy stają się zbędnym balastem, któremu musi oddawać sporo składników odżywczych, żeby dobrze wyglądały i były mocne. Jeśli organizm staje przed wyborem, że albo umrze z powodu niedoboru energii lub jakiś składników odżywczych, albo musi utrzymać włosy, które potrzebują dużo tych składników, no to z dwojga wybierze oczywiście przeżycie i w ten sposób zacznie pozbywać się włosów, które uzna za zbędny balast. Taką rzecz którą najłatwiej w danej sytuacji utracić. Kolejnym takim mechanizmem, który mogę Wam podać jako przykład jest to, że w trakcie morsowania czy nawet, kiedy jest zimno na dworze, to pewnie zauważyliście, że kończyny – dłonie i stopy są takim pierwszym miejscem, które odmarza. Dlaczego się tak dzieje? Organizm stara się ograniczyć możliwość dotarcia zimnej, a wręcz zamarzniętej krwi, do serca. Największe ryzyko, że ta krew będzie bardzo zimna albo wręcz zamarznie jest właśnie jak najdalej od serca, czyli na kończynach. Dlatego organizm woli wyłączyć w ogóle dopływ krwi do kończyn, woli zaryzykować ich utratę i śmierć niż dopuścić do tego, by taka krew, która może uszkodzić serce, przez nie przeszła. I tak samo jest tutaj, jeśli chodzi o włosy. Dlatego organizm woli te włosy po prostu odciąć, wyrzucić, niż gdyby miał z powodu oddawania tym włosom energii oraz składników odżywczych – coś utracić. Dlatego, kiedy za pomocą niedoboru energii wprowadzasz swój organizm w tryb przetrwania, Twój organizm po prostu odczytuje to jako okres, gdzie jest mało pożywienia i okres, gdzie on musi bardzo się starać o przetrwanie. To właśnie w tym okresie niestety może dojść do sytuacji, w której organizm zacznie po prostu gubić włosy, bo nie będzie starczyło dla nich energii i nie będzie dla nich składników odżywczych. Dlatego przede wszystkim nie wprowadzaj swojego organizmu w stan zagłodzenia. W stan, w którym on odczuwa zagrożenie spowodowane niską podażą energii. No dobrze, a jak do tego nie dopuścić? Najprostszą sprawą jest dostarczanie odpowiedniej ilości kalorii do swojej diety. Na mojej stronie znajdziesz darmowy kalkulator, który stworzyłem specjalnie dla Was, gdzie możesz obliczyć zarówno swoją całkowitą jak i podstawową przemianę materii. Podstawowa przemiana materii to jest ilość energii, której potrzebuje Twój organizm, by po prostu funkcjonować, kiedy się nie ruszasz i nawet nie oddychasz, której potrzebują Twoje narządy, w tym pewnie też włosy. Natomiast całkowita przemiana materii to jest ilość energii, której potrzebujesz, biorąc pod uwagę Twoją aktywność w trakcie całego dnia. Szczególnie ważne jest, by nie schodzić poniżej podstawowej przemiany materii, a szczególnie już na długo. Jeśli będziecie tydzień poniżej podstawowej przemiany materii, to się kompletnie nic nie stanie, bo to tak samo jak robimy kilkudniowe posty. Też się nic tragicznego zwykle nie dzieje. Natomiast jeśli przewlekle przebywamy poniżej podstawowej przemiany materii – nie dostarczamy w tym okresie nadwyżek kalorycznych, to może pojawić się duży problem i organizm bardzo chętnie się tych włosów pozbędzie. Dlatego oblicz swoją kaloryczność, upewnij się, że Twoja dieta nie jest niedoborowa. To naprawdę bardzo ważne i to pierwszy i podstawowy punkt, którym powinieneś/powinnaś się zająć i który powinieneś rozważyć, jeśli występuje taki problem jak wypadanie włosów.
2. Niedobór protein w diecie
Drugim częstym problemem będzie niedobór protein w diecie. Może być tak, że stosujesz dietę ketogeniczną i wcale nie jesz mało, bo zapychasz się tłuszczem. Wziąłeś sobie lub wzięłaś do serca to, że dieta ketogeniczna jest dietą wysokotłuszczową i spożywasz tego tłuszczu naprawdę sporo. Gdzieś z tyłu głowy pamiętasz o tym, że dieta ketogeniczna nie powinna być zbyt bogata w białko – często tak można usłyszeć i niestety, jeśli ktoś zbyt mocno weźmie to sobie do serca i do tego ma jakąś aktywność fizyczną, która wzmaga zapotrzebowanie na białko, to dość szybko może okazać się, że mamy tutaj pewien problem. Białko jest bardzo ważnym elementem każdej diety naszego organizmu. Białko jest ważne do regeneracji organizmu, jest ważne do odżywiania tego organizmu, jest ważne do procesów regeneracyjnych i procesów odbudowy oraz w ogóle nadbudowy, jeśli chodzi o różne aspekty pracy naszego ciała. Do tego aminokwasy, z których składa się każde białko, każda cząsteczka białka, pełnią całą masę ważnych funkcji w naszym organizmie, w tym chociażby takie funkcje: jak odpowiadanie poniekąd za wygląd naszych paznokci czy włosów. Aminokwasy są tutaj niezwykle ważne i dlatego niedobór protein jest taką drugą przyczyną, którą dość często obserwuję u osób, które doświadczają prędzej czy później różnego rodzaju problemów. Mogą to być też problemy z wypadaniem włosów, o których mówimy, przede wszystkim, ale mogą to być też osłabione paznokcie, czy przesuszona skóra, czy inne problemy natury fizycznej, które występują, często będzie to poza niedoborem kalorii – niedobór właśnie protein w diecie. Dodam, że taka minimalna ilość białka, którą ja zwykle zalecam to jest 1 g/1 kg prawidłowej masy ciała, natomiast jest to ilość białka, którą stosujemy bardzo często tylko w trakcie adaptacji. Dość często wraz z moimi pacjentami, podopiecznymi, kiedy kończymy adaptację, kiedy przechodzimy dalej na dietę ketogeniczną czy redukcyjną, podnosimy ilość protein, od ok. 1,4 g białka na 1 kg. do ponad 2g białka u osób trenujących. Więc tego białka potrafi być naprawdę sporo i zachęcam, by po prawidłowej adaptacji nie bać się aż tak mocno białka i sobie z nim eksperymentować. Dlatego jeśli już sprawdziłaś/sprawdziłeś czy występuje u Ciebie niedobór kalorii, to zastanów się też, czy masz odpowiednią podaż białka w swojej diecie ketogenicznej.
3. Niedobory żywieniowe
Trzeci powód wypadania włosów na diecie ketogenicznej? Niedobory żywieniowe, które wychodzą w trakcie trwania diety. One często były przez długi czas już w naszym organizmie, ale dopiero teraz wyszły na jaw. Dlaczego tak się dzieje? Ja lubię tłumaczyć to ludziom tak, że jest z tym trochę tak, jak podczas meczu pokera, kiedy ktoś w końcu mówi „sprawdzam”. Wtedy doskonale wiemy, kto blefował, kto naprawdę miał silną partię kart, a kto tylko udawał i zgrywał twardziela. I tak samo dieta ketogeniczna jest takim „sprawdzam” w kontekście tego, jak dobrze funkcjonuje nasz organizm. Węglowodany tak trochę „pudrują trupa”, że tak powiem, trochę może mocno, ale faktycznie tak jest. To znaczy: węglowodany są w stanie przykryć na dłużej jakieś problemy, jakieś niedociągnięcia, które występują w naszej diecie czy w ogóle w naszym organizmie. I dzięki stosowaniu diety nieskowęglowodanowej one wyjdą na wierzch. Często wyjdą niestety już bardzo mocno w postaci jakiejś choroby. Dopiero po jakimś czasie zauważyłem, że dieta ketogeniczna ma tą tendencję, że bardzo szybko wyciąga na wierzch problemy zdrowotne. Dlatego też często porównuję ją do paliwa nuklearnego. Może dać nam rewelacyjne rezultaty, ale jeśli wybuchnie w naszych okolicach, to jest prawdziwa tragedia. Często zauważam taką sytuację, że osoby, które wcześniej miały kiepską dietę, na przykład były na diecie wegańskiej, abstrahując od tego, co uważam o diecie wegańskiej, bo, umówmy się, że wiele osób po prostu dietę wegańską komponuje źle, nie zwraca uwagi na to żeby dostarczyć tam wszystkich składników odżywczych, które są potrzebne i często okazuje się kiedy takie osoby, które były właśnie wiele lat na diecie wegańskiej z większymi lub mniejszymi sukcesami, nagle, kiedy stosują dietę ketogeniczną, okazuje się, że właśnie tym osobom zaczęły lecieć włosy, zaczyna się psuć skóra i tym podobne. Dlaczego tak się dzieje? Czy nagle po tygodniu czy dwóch tygodniach stosowania nowej diety – ketogenicznej – ich organizm nabawił się ogromnych niedoborów? Jest to praktycznie niemożliwe. Jesteśmy w stanie pościć 30 dni i organizm spokojnie sobie wykorzysta nagromadzone w organizmie zapasy mikroelementów. Wychodzi na to, że te osoby nie miały nagromadzonych w swoim organizmie zapasów mikroelementów. Kiedy nadeszła potrzeba skorzystania z nich – ich po prostu nie ma. Dieta ketogeniczna wyciąga na wierzch nasze problemy. Jest takim mediatorem czy psychologiem, do którego idziemy i on wyciąga wszystkie nasze problemy, które musimy przepracować. Wyciąga na wierzch wszystkie nasze problemy zdrowotne, niedociągnięcia, zaniedbania itp., Jakie najczęściej niedobory mogą tutaj występować? Poza niedoborami protein i związanymi z tym niedoborem aminokwasów, o których już mówiłem wcześniej, takim najczęstszym niedoborem jest chociażby niedobór cynku, niezwykle ważnego pierwiastka dla naszych włosów czy też paznokci. Niedobór selenu, kolejny bardzo ważny mikroelement, który ma nie niesamowicie ważny wpływ na to, jak funkcjonujemy. Kolejnym punktem będzie niedobór jodu, który jest bardzo częstym problemem. Występuje dość powszechnie w naszej populacji. Jeśli ktoś chciałby koniecznie suplementować jod – polecam dobrze zapoznać się z literaturą naukową, dobrze zapoznać się z opiniami wielu ekspertów, ponieważ z jodem nie ma żartów. Jest to bardzo poważny pierwiastek i jeśli suplementujemy go bez odpowiedniego przygotowania i bez odpowiedniej wiedzy, bez odpowiedniej strategii, to możemy narobić sobie więcej szkody niż pożytku. Dlatego dla większości osób, które nie mają możliwości skontaktowania się z jakimś specjalistą, który poprowadzi je, na przykład, na terapii jodem, proponuję po prostu włączenie naturalnych produktów, które tego jodu mają w swojej swoim składzie naprawdę sporo. Podobnie niedobór żelaza czy też witaminy C – to również mogą być problemy, które będą powodowały wypadanie włosów. Ten podpunkt chciałbym zamknąć tym, że po prostu bardzo często jest tak, że przez wiele lat stosowaliśmy dietę węglowodanową, ubogą w wiele składników odżywczych: selen, cynk, jod, witaminy z grupy B również będą tutaj bardzo istotne, biotyna i mogliśmy nabawić się sporych niedoborów. Ale, że dieta węglowodanowa, tak jak powiedziałem wcześniej, pudrowała trochę tego trupa – dieta ketogeniczna jest jak wyciągnięcie korka w basenie. Kiedy ta woda zejdzie, to widać to było, kto pływał bez spodenek. Tutaj dieta ketogeniczna robi dokładnie to samo. Widać, kto właśnie pływał bez spodenek – kto miał jakieś niedobory większe lub mniejsze swoim organizmie. Trzeba dobrze zdiagnozować to, z czego wynikają niedobory i trzeba rozpocząć dietę gęsto odżywczą i odpowiednią suplementację.
4. Niedoczynność tarczycy
Jeśli niedoczynność tarczycy u Was występuje, jeśli występowała przed dietą ketogeniczną, być może nie wiedzieliście, że ona u Was występuje, to na pewno po około miesiącu stosowania diety ketogenicznej, a już szczególnie kiedy lecą Wam włosy, warto sprawdzić cały panel tarczycowy, zarówno hormony tarczycy czyli ft 3 i ft 4 i TSH, ale też przeciwciała przeciwko tarczycy, czyli antyTpo i antyTg, które mogą nam dać ciekawy obraz tego, czy tarczyca funkcjonuje prawidłowo. Jeśli w badaniach wszystko wyjdzie ok, to możecie śmiało szukać powodów wypadania włosów w tych 3 pierwszych punktach, które omówiłem wcześniej.
5. Przewlekły stres
Warto o nim powiedzieć. Przewlekły stres – wiąże z punktem 1 jak i 2, czyli zbyt niska podaż kalorii jak i zbyt niska podaż białka będzie dla naszego organizmu stresorem. Widziałem takie sytuacje, gdzie stres psychiczny czyli, na przykład, bardzo napięta sytuacja w rodzinie, bardzo ciężka sytuacja w pracy były takim ogniskiem zapalnym, które powodowało, że teraz włosy zaczynają lecieć i to często jest powiązane z tym, że wcześniej było dużo tych stresorów, wcześniej były niedobory żywieniowe, że wcześniej były niedobory składników odżywczych, ale to właśnie duża ilość stresu była tym czynnikiem zapalnym, która to wszystko rozpaliła. Dlatego przewlekły stres w Waszym życiu, przewlekle podniesiony kortyzol i inne hormony stresowe również będą tutaj ważnym elementem, wobec którego warto zaadresować działania.
Jak zatrzymać wypadanie włosów?
Co ja robię z pacjentami, głównie z pacjentkami, które mają taki problem jak wypadanie włosów na diecie ketogeniczej? Przede wszystkim:
- przerywamy redukcję, jeśli ona była w trakcie i zaczynamy stosować okres odbudowy metabolicznej, czyli zwiększoną podaż kalorii w diecie.
- dbamy o podaż białka – zawsze jest to więcej niż co najmniej 1 g na kilogram prawidłowej masy ciała. Jeśli podopieczni trenują, to nawet tego białka więcej.
- uzupełniamy niedobory żywieniowe. Tutaj suplementacja cynku, selenu, czasami nawet jodu, jeśli jest taka potrzeba. Robimy badania krwi, sprawdzamy czy wychodzą jakieś inne niedobory, na przykład niedobory witamin z grupy B czy też niedobory żelaza. Jest też taki bardzo fajny suplement marki Solgar, nazywa się „Włosy, skóra, paznokcie” i też tutaj zawsze polecam sobie włączyć jako dodatek. Oczywiście jeśli problemy są w punktach 1 i 2, czyli niedoboru kalorycznego i niedoboru białka, to ten suplement nam nic nie rozwiąże, ale może być naprawdę fajnym uzupełnieniem właśnie dobrej suplementacji pod kątem wypadania włosów. Sprawdzamy tarczycę, sprawdzamy kortyzol, analizujemy, czy nie ma tam dużo stresu no i naprawdę rzadko się zdarza żeby po pewnym czasie nie udało się tego wypadania włosów powstrzymać. Właściwie nie przypominam sobie takiej sytuacji. Zawsze się to udaje. Czasami trwa to krócej, czasami dłużej, zależy jak długi czas trwał ten problem zdrowotny lub jak długo trwało generowanie niedoborów, które doprowadziło do wypadania włosów.
Prędzej czy później te metody działają, dlatego jeśli borykasz się lub borykałaś się z wypadaniem włosów koniecznie sprawdź wszystkie punkty, które omówiłem w dzisiejszym artykule. Jeśli chcesz się upewnić, że Twoja dieta ketogeniczna jest dobra, jeśli nie wiesz, jak prawidłowo komponować jadłospis ketogeniczny, to koniecznie sprawdź kalkulator i jadłospisy na naszej stronie internetowej. Układane przez dietetyków i dopasowane do Twojej indywidualnej sytuacji, ponieważ kalkulator pozwala dobrać jadłospis idealny dla Ciebie.
Na dzisiaj to już koniec! Mam nadzieję, że artykuł Wam się podobał i dał wam dużo informacji i wartościowej wiedzy! Oczywiście jest to tekst bardziej skierowany do kobiet, bo wypadanie włosów to jednak problem, z którym dużo częściej borykają się kobiety, natomiast myślę, że dla mężczyzn jest wartościowy, o ile błędy omawiane w tym filmie nie doprowadzą zwykle mężczyzn do wypadania włosów, tak na przykład te błędy, jeśli będą popełniane, doprowadzą do spadku libido i do spadku testosteronu, a to nie jest coś, co mężczyzna chciałby, aby u niego zachodziło. Dlatego mimo, że materiał teoretycznie kierowany jest głównie do kobiet, to myślę, że mężczyźni powinni z niego również wyciągnąć całe mnóstwo wartościowych informacji.
Chcesz więcej? W naszej najnowszej książce Keto Kuchnia na Każdą Kieszeń znajdziesz 80 przepisów na budżetowe, smaczne i zdrowe ketogeniczne dania. W tym takie z dozwolonymi makaronami!
2 thoughts on “Dlaczego na keto wypadają włosy? Jak sobie z tym poradzić? Niezawodny sposób!”
Super artykul bardzo pomocny jestem 6 tyg na keto i wlasnie wczoraj sie przerazulam iloscia zgubionych wlosow po myciu… dziekuje bede brala pod uwage ww punkty!
U mnie Keto miało odwrotny skutek. Włosy i paznokcie zaczęły rosnąć jak szalone. Dziąsła i zęby przestały być wrażliwe i skóra przestała się przesuszać, zwiększyła się masa mięśniowa i po raz pierwszy w życiu zaczęłam mieć ochotę na jakikolwiek ruch. Ale od początku jadłam bardzo dużo mięsa głównie wołowiny na którą zaczęłam mieć na adaptacji niesamowitą ochotę. 😊 Słuchajcie co Wam organizm mówi i powodzenia.